Wpis 2019-12-10, 22:19
Ufff, ale mnie wzięło na pisanie. Dzisiaj niby dzien jak co dzień , ale jednak sie mylilam.. Nadszedł ten czas kiedy najstarszego wzięło na zadawanie pytań, trudnych pytań, więc usiadlam z nim puściłam muzykę jaką lubi i tak siedzielismy i gadalismy. On zadawał pytania, a ja odpowiadałam. Rozmawialiśmy o tym jakie człowiek ma leki, czy ja je mam jak inni, no wiec odpowiedziałam, że owszem mam. Przecież każdy je ma, nie ma człowieka na ziemi który niczego sie nie boi, gdyby taki żył to wziela bym od niego lekcje życia. No lęk moj jest taki, że zawsze przed spanie strasznie dużo myśli mi przechodzi przez głowę. Czy chłopcy wyrosną na dobrych ludzi? Czy nie popelnią błędów rodziców? Czy moja córka wyrośnie na pewną siebie i mądra, mającą swoje zasady i rację kobietę? Czy te wszystkie dzieci gdy dorosną będą miały świadomość, że mogą na nas liczyć z czym by nie przyszli? I tak zawsze, sobie to wyjaśniam, że jeżeli bedziemy wspólnie z partnerem mówili im swoje historie i opowiadać im jak sobie radzilismy w życiu, aby być tu gdzie sie teraz znajdujemy, to być może te wszystkie lęki miną, i znikną.. Myślę, że gdy sie ich uświadomi, że przeszkody są po to by je pokonywać, będą wiedzieli iż w życiu można wygrać i mieć wszystko. Dużo w życiu przeszła gdyby nie moja Ciocia siostra mamy pewnie bym nie była w salonie, nie pila herbaty z sokiem malinowym i nie patrzyła jak dzieci śpią czy oglądała swój ulubiony serial. Wiem, że każdy z nas potrzebuje ludzi w okół siebie kochających, wspierających oraz uświadamiających, że każdy z nas zasługuje na miłość, ciepło i dobry dom. Teraz już kończe, bo rano trzeba wstać, trochę roboty jest przy tej fantastycznej 4 ❤ Dobranoc 😘❤